Kupiłam 2 błyszczące cienie do powiek, Rose Glow oraz Golden Glow. Toppery zaskoczyły mnie swoją pigmentacją. Nie osypują się, pięknie się mienią. Są wygodne w aplikacji, mają piękne złote opakowanie. Nowa kolekcja nie tylko mnie zachwyciła wyglądem, jak i jakością. Można je śmiało porównać do światowych marek. Za taką cenę, jakość idzie w parze. Serdecznie polecam wszystkim sroczkom te obie błyskotki.

Te cienie na powiekach to jak magia w nocy, rozświetlają spojrzenie, przyciągają oczy. Odcienie delikatne i też bardziej odważniejsze, stworzysz nimi makijaż dzienny jak i też mocniejszy. Bardzo przyjemną, kremową konsystencję posiadają dzięki której z łatwością na powiekach się rozprowadzają. Trwałość i pigmentacja na wysokim poziomie utrzymana, za tą cenę jest to rzecz niesłychana. Każdy odcień mówi, każdy kolor kluczową tu rolę gra, razem tworzą piękną całość, niech ta magia trwa! Oby każdy dzień był jak dzieło sztuki, tymi cieniami wyrazisz siebie tak jak tylko lubisz. Sztuka makijażu to twórcza sprawa! 
Z tymi perełkami to czysta zabawa ❤️

Kolejnym odcień w kolekcji jest warm nude. Obawiałam się, że będzie zbyt ciepły, ale nic z tych rzeczy. Jest idealnie wyważony. Niby ciepły odcień, ale nie za ciepły, dość uniwersalny. Mimo, że w swoim makijażu rzadko używam cienia do przyciemniania zewnętrznego kącika to ten cień sprawdza się idealnie. Nie sypie się, nie jest kredowy, ma bardzo przyjemną konsystencję.

Mam kilka odcieni i wszystkie sprawdzają się super. Odcień cielisty bardzo polubiłam nakładać puszkiem do pudru. W tej wersji aplikacji pigment, który i tak jest świetny po prostu wystrzeliwuje w kosmos! Co tu dużo mówić cienie nie sypią się, widać, że będą wydajne, nie są za suche, co często zdarza się przy matach. A odcień cielisty jest bardzo uniwersalny.

Iskrzący cień golden glow jest niezwykle miękki i plastyczny, jednocześnie nie osypuje się. Z łatwością nakłada się go palcem. Bardzo podoba mi się, że jest zrobiony na przezroczystej bazie, czyli można nałożyć go na inny kolor. Na pewno za jakiś czas będzie viralem jako zamiennik słynnego wysokopółkowego cienia. Czy są podobne? Tak, ale dzięki dodatkowi różowych i zielonych iskierek cień Eveline jest wg mnie bardziej trójwymiarowy.

To idealny cielisty cień, który można nosić solo jak również na inne sposoby go wykorzystać. Ja wyrównuje nim koloryt powieki. Maluje nim łuk brwiowy i podczyszczam sobie okolicę brwi. Jak również dodaję go w wewnętrzne kąciki oka gdy maluje się kolorowymi cieniami, aby rozświetlić spojrzenie i nadać mu głębi. Nie wyobrażam sobie nie mieć go w kosmetyczce. Wiele kolorowych palet nie posiada idealnego cienia nudziaka, i wtedy przychodzi z pomocą on - cień od Eveline. Dla mnie to must have. Serdecznie polecam. Zwłaszcza, że aplikuje się go bardzo łatwo. Nie osypuje się, nie roluje, nie wchodzi w załamania. Pozostaje na miejscu przez kilkanaście godzin.

Jejuu jestem zakochana od pierwszego wejrzenia.Nie potrafię wyrazić słowami jak to się pięknie mieni,teraz co druga moja klientka będzie chodzić w tych cieniach

Fajna formuła, idealny basic ten jasny odcień

Idealne rozwiązanie gdy kończy się jeden bazowy cień w palecie. Dokupuję i paletka jakby znów w komplecie

Jak to jest być idealnym? Pewnie sporo na ten temat może powiedzieć cień WONDER MATCH w kolorze BASE. Długo szukałam perfekcyjnego nudziaka, na którym mogłabym stworzyć makijaż oka. A wymagania miałam niemałe, bo chciałam żeby cień utrzymywał się cały dzień nosząc na sobie dziarsko czarną kreskę, by nie był zbyt błyszczący ani nie wpadał w różowe tony oraz aby nie podkreślał zmarszczek, które w ostatnim czasie zaatakowały moje powieki. Serio? 4O lat i nagle taki wyrzut zmarszczek, to jest chyba jakiś spisek…No nic. W każdym razie przepiękny cień BASE zdecydowanie nie uczestniczy w zmarszczkowym spisku, bo magicznie stapia się z powieką tworząc idealną gładką powierzchnię do dalszego makijażu. Ma neutralny zapach i nosi się perfekcyjnie cały dzień ciesząc moje oczy i nie powodując żadnych podrażnień. Jest to moje odkrycie roku, totalna perełka!

Jakość najwyższa, cena najniższa!

Mam 2 błyski i są cudowne. Pięknie się nimi pracuje. 10/10

Mam cień nr.06 i mogę polecić, pięknie się mieni na powiece, sam kolor jest przepiękny i super wygląda.

Jestem pod wrażeniem intensywności pigmentu i łatwości aplikacji tych cieni.

Glow z odcieni Golden Glow i Rose Glow wygląda oszałamiająco, zwłaszcza na wieczorne wyjścia :) Bardzo łatwe do blendowania, nawet dla początkujących

Te cienie są niesamowicie trwałe! Kolor utrzymuje się przez cały dzień bez konieczności poprawek.

Ekstra są, zwłaszcza te błyski skardły moje serucho. z tego co widzę to błyskawicznie znikają z połek drogeryjnych co wcale mnie nie dziwi.

Posiadam 2 kolory - 01 i 05. Jedynka jest bazą do zakrycia żył na powiece. Natomiast 5 to piękny błysk którego w niewielkiej ilości używam na co dzień. Bardzo mi się podoba i jest trwały

Mam wersję matową i błyszczącą, i oba wykończenia są świetne – maty są super napigmentowane, a foliowe cienie dają cudowny, mokry blask.

Cienie Wonder Match to totalny hit! Uwielbiam ich pudrowo-kremową formułę, która sprawia, że łatwo rozprowadzają się na powiekach.

uwielbiam te cienie z serii Wonder Match :) kolory bardzo neutralne, umozliwiają stworzenie niemal każdego rodzaju makijażu.

bardzo dobra jakość cienia

nie przepadam za paletkami, z których i tak nie wykorzystuje zwykle wszystkich cieni więc opcja pojedynczych kolorów bardzo mi odpowiada. Świetna pigmentacja, dobra trwałość

Super cienie. Podoba mi się ich konsystencja. Dobrze się nakładają zarówno palcem jak i pędzelkiem.

Bardzo ładna kolorystyka. Cienie długo się utrzymują i dobrze blendują.

Kiedy kupowałem ten cień, chciałem, aby moja dziewczyna miała coś, co podkreśli jej urodę. Intensywna pigmentacja i trwałość tego produktu naprawdę mnie zaskoczyły! Cień doskonale trzyma się na powiekach przez cały dzień. Moja dziewczyna była zachwycona, jak łatwo można go aplikować i jak pięknie wygląda. To idealny dodatek do każdej stylizacji!

Piękny, mikrodrobinki cudownie się mienią. Robi szyk ,trzyma się cały dzień

Kupiłam ten cień w najjaśniejszym kolorze Base i to był strzał w dziesiątkę. Kolor jest neutralny, adaptuje się wraz z kolorem skóry. I dla mnie jest absolutnie multifunkcyjny. Rozjaśniam sobie nim wewnętrzny kącik, łuk brwiowy, a także czyszczę nim cieniowanie oczu. Pigment jest petarda. Czasami doklepuje nim korektor lub miejsca na twarzy wymagające dodatkowego krycia. Ten cień jest sprasowany i nadaje się do noszenia w torebce, a zarazem łatwo nakłada na pędzel. Wystarczy lekko go dotknąć, a od razu się transferuje. Już wiem, że długo posłuży. Moim zdaniem ten cień warto mieć pod ręką zawsze, a w szczególności gdy używacie palety, w której brakuje matowego beżu. Warto kupować nawet bez promocji, bo to będzie wydajny cień na długi okres!

Super pigmentacja. Bardzo fajnie się pracuje tym cieniem nr1. Polecam

Pigmentacja super! Błysk mega! Już nie mogę się doczekać kiedy zamówię kolejne odcienie z tej serii

Polecam , piękny

Mam zarówno beżowy mat, jak i rose gold! Oba kolory są fenomenalne. Mają niesamowitą pigmentację, pięknie trzymają się nawet na mojej, dość ruchomej powiece. Warte każdych pieniędzy:)

Wybrałam cienie w odcieniach 02 i 03, świetnie sprawdzają się w makijażu codziennym. Dobrze napigmentowane, nie sprawiają trudności w blendowaniu. Zależało mi również na czymś niewielkich rozmiarów, co sprawdzi się podczas wyjazdów.

Nie wiedziałam jaki cień wybrać więc po prostu postawiłam na podstawę czyli beżowy. To jak ten cień się pięknie na powiece rozciera jak masełko to jest sztosik! Muszę kupić jeszcze błyski i przetestować ale na ten moment to uważam że ten matowy beż daje super wrażenia!

Kupiłam cień matowy 02, tak jak się spodziewałam, świetna baza do budowania makijażu. Ładny stonowany kolor, o matowym wykończeniu. Bardzo dobry basic.