Rozświetlający tonik z kwasem glikolowym 5%

To już moja kolejna butelka tego toniku. Przyjemny zapach, szybko się wchłania i nie wysusza. Polecam.

Kwas glikolowy to moje odkrycie tego roku. Nie dość, że zwęża ładnie pory, powoduje taki efekt glow na skórze, to jeszcze zmniejsza ilość zaskórników. Cera mieszana na pewno polubi się z tym tonikiem!

Tonic naprawdę działa. Kosmetyczki na swoich stronach zachwalają różne koreanskie produkty i tu nasuwa się powiedzenie,. obce chwalicie a swego nie znacie,. Ten produkt powinna wypróbować każda dziewczyna ponieważ działa rewelacyjnie.

Tonic naprawdę działa. Kosmetyczki na swoich stronach zachwalają różne koreanskie produkty i tu nasuwa się powiedzenie,. obce chwalicie a swego nie znacie,. Ten produkt powinna wypróbować każda dziewczyna ponieważ działa rewelacyjnie.

Tonik uspokoił moją strefę T. Dzięki niemu pory zmniejszyły swoją widoczność, zniwelował też występowanie niedoskonałości. Cera jest rozświetlona i wygładzona, świetnie przygotowana pod ulubiony krem. Tonik jest przyjemny w użytkowaniu, nie odczuwam żadnego pieczenia pomimo codziennego stosowania.

Piękny, lekko różany zapach. Nic nie szczypie, pięknie napina i rozświetla skórę. Polecam

Od 4 miesięcy używam tylko ten tonik. Po tygodniu stosowania widziałam znaczną poprawę kondycji mojej skóry - jest gładka, aksamitna i zlikwidowała zaskórniaki występujące na buźce! (co miało dla mnie istotne znaczenie), a także rozjaśnił mi przebarwienia pozapalne. Podkreślam, że mam cerę trudną, dużo kosmetyków mi szkodzi, dlatego nie lubię eksperymentować - tu zaryzykowałam i było WARTO!! Jestem baaaardzo zadowolona z tego produktu, jest głównym wyposażeniem mojej kosmetyczki <3 Polecam serdecznie!

-Puk puk, kto mi pomoże rozkwitnąć kobiecą urodą? Halo halo, jak mam zacząć błyszczeć pewnością siebie w gorącej letnie dni, czy ktoś ma jakieś instrukcje?-Kto tam? Czy to Ty, zmęczona, cero w czerwone ciapki? Z tej strony dobra wróżka Beauty&Glow... Otworzę Ci, otoczę mgiełką kwiatowego aromatu, rozświetlę skórę jak miliony drobinek brokatu, ale nie z plastiku, a z najprawdziwszych płatków róży francuskiej... Tu trochę uszczypnie mój towarzysz Glikol, tam trochę pogłaszcze pan Aloes... I oto jesteś - rozjaśniona, promienna, na lato jak wymarzona!I oto jestem ???? Tak było, nie zmyślam! ???? I Beauty&Glow polecam, bo drugiego tak magicznego toniku nie znajdziecie! ✨✨✨ Przebarwienia znikają... Nawet z pleców mojego chłopaka, który w tej magii też dał się zakochać... ????

Jestem już po trzydziestce i wciąż, od czasów nastoletnich borykam się z niedoskonałościami cery i dekoltu. Tonik koi podrażnienia i świetnie zbiera zanieczyszczenia. Stosuję go rano i wieczorem. Nie podrażnia mojej skóry, łagodzi podrażnienia. i przyjemnie pachnie. Zdecydowanie jeden z lepszych jakie miałam.

Trudno mnie zaskoczyć, ale ten tonik to mistrzostwo! Dzięki zawartości kwasu glikolowego produkt w delikatny sposób złuszcza skórę, nie podrażnia jej. Po 2tyg codziennego stosowania podczas wieczornej pielęgnacji zauważyłam, że moje blizny potrądzikowe zrobiły się bledsze, bardziej rozmyte. Zwęziły się moje niesforne pory z którymi się mecze odkąd byłam jeszcze nastolatką. A z tym nie poradził sobie nawet dermatolog! ???? A teraz przejdźmy do opakowania - jest PRZEpiękne! Adekwatne do trendów, poręczne. Połączenie pastelowego fioletu ze srebrnymi napisami... Przypomina mi wiosnę - bez i niezapominajki (uwielbiam!????????) Słów brak! Nie dość, że działa, pięknie wygląda, to jeszcze cena jest mega przystępna. Podpisuję się pod tym tonikiem rękami, nogami, wszystkim! ????????

Naturalny efekt rozświetlenia, który zapewnia tonik sprawa, że skóra wygląda młodziej i zdrowo

Nigdy nie miałam cery idealnej. Od kilku lat zagłębiłam się w temat świadomej pielęgnacji, która przyniosła pozytywne efekty. Byłam zadowolona, skóra promienna, niedoskonałości rzadko kiedy. Niestety do czasu. Ciąża odwróciła moją rutynę pielęgnacyjną do góry nogami z uwagi na ostrożność co do niektórych składników kosmetyków. A po ciąży... dramat. Moja cera nigdy nie była w tak złej kondycji. Niedoskonałość goniła niedoskonałość. Próbowałam chyba wszystkiego i niestety bez efektów. Aż kiedyś przeglądałam stronę Eveline i zaciekawiona zamówiłam kilka produktów. Między innymi był tam On. Tonik z kwasem glikolowym. Król mojej dzisiejszej rutyny pielęgnacyjnej, mój niedoskonałościowy wybawca :) Po regularnym stosowaniu codziennie wieczorem (moja cera jest tłusta więc mogę sobie pozwolić na używanie kwasów codziennie), po kilku dniach niedoskonałości zaczęły się wygaszać, potem znikać, a