Multi regenerujący balsam do ust chocolate passion

Mój ulubiony balsam do ust. Świetnie nawilża i obłędnie pachnie. Uwielbiam.

Facet dbający o siebie?! A co to za wynalazek?! Przecież dbanie o siebie jest niemęskie! Prawdziwy samiec powinien być niemal mitycznym barbarzyńcą, używać jedynie perfum o zapachu własnego potu, myć się mocno ścierną pastą BHP by zmyć z siebie nawet grzech pierworodny. Obowiązkowo wyposażony w długą niezadbaną brodę i równie imponujące szpony, pod którymi znajdą się resztki jedzenia z komunii. Ileż można słuchać takich głupot, nie ma chyba nic gorszego od niezadbanego, pseudo atrakcyjnego samca alfa. Jak miałem o siebie dbać, słysząc z każdej strony o takim obrazie prawdziwej męskości? Przecież koledzy z pracy reprezentują taki styl życia i sądząc po ich minach czy humorach, właśnie taki wszystkim odpowiada. Tak na marginesie, to musieliśmy całkiem „pięknie” pachnieć jak przechodziliśmy gdzieś większą grupą, a wszystkie kobiety musiały się nami „zachwycać” i padać na nasz widok… Odpowiedzmy sobie drodzy panowie na jedno pytanie: Czy wasze ukochane lubią być muskane na dobranoc pumeksem po czole? A może marzą o przeszlifowaniu ust chropowatym papierem ściernym podczas czułego powitania stęsknionych kochanków? Chłopaki, słuchajcie! Nie musicie już dłużej torturować waszych ukochanych, możecie o siebie dbać, wasze męskie ego przy tym nie ucierpi! Jeśli chodzi o pielęgnację ust, to z całego serca polecam wam regenerujący balsam Chocolate Passion. On po prostu działa! I to od pierwszego użycia. Sama aplikacja jest bardzo prosta, nie jest czarną magią niczym wybranie poprawnego programu w pralce. Smakuje i pachnie jak znakomity czekoladowy deser, całusy aż same spływają na wasze już zadbane i odmienione usta. Nadchodzi kres suchych, wiecznie popękanych warg, koniec chropowatych i bolesnych pocałunków. Żaden, nawet iście arktyczny mróz czy afrykański upał nie będzie już w stanie zniszczyć waszych idealnie gładkich, soczystych ust. Skutki długotrwałej fizycznej pracy nie będą już na nich widoczne. Wasze ukochane wam za to podziękują!

Balsam jest super, opakowanie małe i poręczne idealne do każdej torebki. Miałam wcześniej ten o smaku egzotycznego mango i przyznam że oba bardzo przypadły mi do gustu i na pewno kupię kolejne sztuki. Czekam na nowe zapachy;)) Ten w połączeniu czekolady i pomarańczy pachnie chyba najlepiej ze wszystkich, bardzo nawilża usta nawet podczas jesieni/zimy co jest dla mnie ważne bo wtedy moje usta są najbardziej suche. Cena również bardzo dobra w porównaniu do innych tego typu balsamów, no jak dla mnie idealny, bardzo polecam dziewczyny, nie zastanawiajcie się tylko kupujcie od razu!!!

Balsam do ust o pięknym zapachu czekolady, dodatkowo świetnie nawilża i nie wysycha szybko, zostawia fajny połysk na ustach

połaczenie pomarańczy i czekolady - moje ulubione :) balsam super nawilża, nie podrażnia i skutecznie regeneruje nawet mocno spierzchnięte i przesuszone usta. No i ta cena, naprawdę warto.